"Początki są najtrudniejsze... " Moim skromnym zdaniem ten komentarz pasuje do każdej sytuacji. Nigdy coś nowego, czego się dopiero uczymy, poznajemy nie może być proste. Z czasem może się takie okazać, ale jednak zacząć jest ciężko. Piszę to jako taki start tego bloga, bo nie mogłam jakoś wymyślić, żadnego dobrego tematu na początek, więc to jest właśnie na to odpowiedź. Nawiązuję to również do mojej chęci bycia fit. Jestem na początku tej drogi i jest ciężko, naprawdę. Chciałabym, aby ten blog był takim moim pamiętnikiem internetowym, jeśli ktoś tu trafi? Zapraszam, może pomogę, może mi pomoże. Przekonamy się! Bariery są tylko w głowie, a ja spróbuję moją przełamać. Niechęć wobec sportu, chęć na słodycze... Czy dam radę? Wątpię, ale się postaram. 2.04. Mój cel? Wyglądać i czuć się świetnie na wycieczce w czerwcu. Bez kompleksów i złego samopoczucia. Póki co wierzę w siebie i mam nadzieję że zostanie tak jak najdłużej. Najbardziej wkurzają